środa, 6 sierpnia 2014

Stosowałam wiele płynów micelarnych m.in. #Loreal#, #Bioderma#, #Lirene#, Be beauty, #Vichy#, #Eveline#, #Bourjois#, #La Roche Posay#.
Niektóre produkty były bardzo kosztowne. Do #płynu micelarnego# #Garniera 3w1# podeszłam z bardzo dużą ostrożnością " po co znów próbować skoro wydałam tyle kasy na znane firmy, a płyny lepiły się i nie usuwały zanieczyszczeń?". Za marką Garniera też jakoś specjalnie nie przepadałam. Do zakupu namówiła mnie jednak siostra, która do swojego koszyka bez żadnego wahania włożyła właśnie ten produkt.
Ryzyk - fizyk pomyślałam i również sięgnęłam po ten płyn. Był akurat w promocji w drogerii #Yasmin# za ok. 11zł.

Skład: Aqua, Hexylene Glycol, Glycerin, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Poloxamer 184, Polyaminopropyl Biguanide.


Po pierwszym zastosowaniu wiedziałam, że to będzie mój hit ! Produkt nie zostawia nieprzyjemnego poczucia lepkości na skórze, doskonale usuwa makijaż (również wodoodporny), idealny również do usuwania makijażu oczu (nawet tak wrażliwych jak moje). Płyn jest bezzapachowy. Jedno opakowanie wystarczyło mi na ok. 2 miesiące stosowania i już zakupiłam następne. Nie wyobrażam sobie demakijażu bez powyższego produktu :)

Pojemność: 400ml / cena: 14.99



2 komentarze: